27 maja 2012

Ten post jest z błendami... poniewasz jest correct.li :)

Pojawił się świerzutki serwis w internecie. Jego głuwnym celem jest danie urzytkownikom morzliwości poprawiania bykuf na stronie internetowej.

Wszystkim radzę zajrzeć na

http://www.wykop.pl/link/1151373/stworzylem-narzedzie-do-poprawiania-bledow-na-stronach/

gdzie znajdziecie informacje o:





Instalacja w Bloggerze:


Wklejamy kod (najłatwiej poprzez Układ > Dodaj Gadżet > HTML/JavaScript). Jak próbowałem wg zaleceń zaraz przed znakiem to otrzymywałem błąd:

Błąd podczas analizowania pliku XML, wiersz 1973, kolumna 83: The reference to entity "language" must end with the ';' delimiter."



Korzystanie


Zaznaczasz dany wyraz.. i czekasz na chmurkę:



Poprawiasz...



Enter





I w tym momencie ja już mam w panelu takie oto informacje:




Podsumowanie

Mam nadzieję, że wybaczycie mi te parę byków z początku postu.. ale to dla Was, byście mogli sobie poćwiczyć :)

Jak napisał mi autor, projekt jest dopiero w początkowej fazie, więc może zawierać różne błędy. Zauważyłem, że obecnie nie mogę dodać więcej niż jednej strony. Na drugiej występuje błąd z wysyłaniem poprawek. No cóż... zobaczymy :)

Tak czy inaczej, jest to kolejny powód... bym zaczął myśleć o blogowaniu w dwóch językach :) Zawsze się bałem byków... teraz przynajmniej będę mógł dać użytkownikom narzędzie do ich wskazywania :)


EDIT:

Jak się okazało, skrypt może czasami nie działać, jeżeli obsługujemy dwie domeny, tj. eKundelek.pl i www.eKundelek.pl. Jak się okazało w moim przypadku, musiałem zmienić w panelu adres na drugi, by wszystko zaczęło działać.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

4 komentarze:

  1. Projekt może i ciekawy, ale czy aby na pewno potrzebny? Przecież zarówno przeglądarki, jak i sam blogger ma wbudowane narzędzia sprawdzające pisownię. No i nic nie zastąpi samokorekty. ;) Choć spotkałem się już z przypadkami, kiedy to bloger otwarcie pisał w swojej notce, że nie czyta napisanych przez siebie tekstów przed ich opublikowaniem. Jak dla mnie to ekstremalny wyraz braku szacunku dla czytelników.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do blogowania po angielsku będzie w sam raz, bo pisząc w obcym języku sam autor widząc to co napisał czasami nie jest w stanie wyłapać błędu ;)

      Usuń
    2. Tym bardziej zastanowiłbym się dwa razy nad tym, czy blogowanie w obcym języku to dobry pomysł, jeśli takowe narzędzia uważa się za potrzebne. :)

      Jedna z pierwszych zasad, jakiej nauczyłem się na początku mojej przygody ze światem internetowym brzmi: "Lepiej odłożyć w czasie premierę witryny, niż opublikować ją z informacją 'strona w budowie'". Obecnie, zwłaszcza w blogosferze, nie ma konieczności tworzenia strony od podstaw. Najważniejszą więc rzeczą, jaką budujemy jest treść. Czy zatem nie lepiej wstrzymać się z jej publikacją do czasu, gdy nie będzie potrzebna adnotacja: "język w procesie przyswajania"?

      Oczywiście pozwalam sobie uogólniać, bo nie wiem na jakim poziomie opanowałeś obcy język w którym chcesz blogować. Uważam jednak, że nie powinno się tego robić (blogować w obcym języku, a nie uogólniać), dopóki ma się obawę, że czytelnicy będą musieli korzystać z omawianego tu narzędzia.

      Usuń