Programować chciałem zawsze... lecz ubzdurałem sobie, że to jakaś czarna magia, która jest nie do ogarnięcia. Jestem zawodowym programistą, więc chyba coś tam w końcu opanowałem. Jednak gdy teraz patrzę na to co pisałem 7 lat temu, pewien jestem, że jednak jakaś magia mi wówczas pomagała, bo spoglądam na swój kod i zadaje sobie pytanie: "jak kod wyglądający w ten sposób mógł w ogóle się uruchamiać"?
Wszystkie moje pierwsze programy były dla mnie bardzo cenne. Pamiętam, jak kiedyś w pewnym momencie podjąłem decyzję, by postarać się zachować wszystkie listingi na zawsze, by później móc się z nich śmiać... i oto chciałbym ogłosić, że nadeszły czasy w których chętnie pośmieję się z nich razem z wami :)
Lata 2003 i 2004 były to dla mnie czasy spędzone z kompilatorem firmy Borland w wersji 3.1. Sam kompilator pochodził z 1992 roku, więc z czasów wręcz zamierzchłych, jednak taki kompilator dostałem od swojego nauczyciela, na takim się uczyłem (aż się łezka w oku kręci...).
Kodów źródłowych z tamtych czasów pozostało mi kilkadziesiąt, z czego co najmniej kilkanaście potrafię teraz odczytać i zinterpretować to, co przecież kiedyś wydawało się dla mnie "takie jasne"... :)
W najbliższym czasie, okresowo będę starał się publikować omówienia owych tych "moich starych dziejów", analizując swoje ówczesne programy, zastanawiając się dlaczego wówczas właśnie tak a nie inaczej to napisałem. Sądzę, że z takiego omówienia mogą skorzystać wszystkie osoby, które same mają nadal styczność z początkującymi adeptami sztuki programowania.
Jednocześnie chciałbym was już teraz zachęcić do subskrypcji kanału RSS, gdyż gwarantuje Wam, że wówczas nie minie Was doskonała okazja by podbudować mniemanie o swoich programistycznych zdolnościach patrząc m.in. na taki kod:
Przy okazji tego cyklu może uda mi się natchnąć inne osoby do podobnych refleksji i analiz starych kodów źródłowych. Bardzo jestem ciekaw, czy tylko moje początki były tak głupstwami przepełnione. Pamiętacie swoje najgorsze, najśmieszniejsze błędy? :)
więcej szczegółów i pikantnych kodów źródłowych już wkrótce ;)
[EDIT]
dostępne wpisy z serii:
"Kazdy kiedyś zaczynał" - symulator losowania lotto
Jakbyś zobaczył moje szachy w DirectX w niskopoziomowym winapi w formie strukturalnej i to jeszcze po sieci, stwierdziłbyś, że twoje kody są naprawde zacne ;)
OdpowiedzUsuńJa się urodziłem programistą, ale cóż... jestem tylko jeden ja.
OdpowiedzUsuńJa co prawda swoich programów już nie znajdę, ale pamiętam do dzisiaj swój pierwszy większy twór. Program miał liczyć odsetki z jakiegoś tam kredytu, przy zmieniającym się w czasie oprocentowaniu. To były moje względne początki, wczesne gimnazjum, Delphi, cały kod w jednej metodzie, ponad 100 linii, program działał... tylko dawał wynik inny o kilkadziesiąt groszy niż program przykładowy ;>
OdpowiedzUsuńCała historia by mnie jednak tak nie bawiła gdybym na drugim roku studiów inf. na PWr nie zobaczył u kilku znajomych podobnego stylu programowania :)
haha aż się ja przypomniałem kilka lat temu :D
OdpowiedzUsuńjednym z moich błędów, które szukałem dość długo było napisanie:
zmienna = - zmienna2;
zamiast
zmienna -= zmienna2;
:D